Komentarz do Wystawy ulicznej istniejącej od 2003 roku:
Coniedzielna wystawa plenerowa, czyli Rzeszowski Montmartre nie jest przypadkowym zbiorem tekstów i obrazów. Za każdym razem określony jest temat wystawy. Oprócz obrazów i tekstów W.Piętala oraz obrazów innych autorów, w zależności od tematu wystawy, może ona zawierać wiersze bardzo znanych i mało znanych poetów, teksty piosenek, cytaty z artykułów prasowych, plastyczne prace dziecięce, plastyczne prace amatorów, osób niepełnosprawnych ( lub reprodukcje ich prac), plakaty itd. Z tych powyżej wymienionych względów, wystawa plenerowa na ulicy 3-go Maja 26 spełnia funkcje: popularyzatorską, edukacyjną, promocyjną i prospołeczną. Nastawiona jest na integrację różnych dziedzin sztuki, treści humanistyczne, umiarkowany eksperyment, uwzględniający poszanowanie tradycji patriotycznych, religijnych itd. Wystawa jest w opozycji zarówno do popkultury, która chce być sensacyjna, rewelacyjna, skandaliczna itd, jak również w stosunku do hermetyczności różnych dziedzin sztuki, która nie sprzyja rozwojowi ogólnej kultury.

W.P. styczeń 2007
Rzeszowski "Montmartre"? Czy w Unii Europejskiej istnieje jakiś program o nazwie "Rzeszowski Montmartre"? Pan Włodzimierz Piętal twierdzi, że integruje środowisko rzeszowskich plastyków. Czy istnieje środowisko rzeszowskich plastyków ? Władze miasta swoje nagrody kulturalne muszą po kilka razy przyznawać tym samym osobom! Czy jakiś profesor belwederski z Uniwersytetu Rzeszowskiego będzie swe dzieła prezentował pod ścian kamienicy przy ul. 3-Maja? Takich jak Włodzimierz Piętal trzeba tępić z całą stanowczością!
Oświadczam lolajnie w tym miejscu, że Pan Włodzimierz Piętal zwrócił się do mnie z prośbą, abym napisał coś, coby pomogło mu kontynować, pomimo licznch przeciwności, inicjatywę kulturalną, oraz artystyczną jaką podjął kilka lat temu i jaką nazywa "Rzeszowskim Montmartrem". W ramach takiego przedsięwziecia od kilku lat prowadzi nieoficjalną, ale chyba właśnie dlatego naprawdę żywą, autentyczną galerię sztuki współczesnej. Rzeczywiście taką samą, a może nawet lepszą, jak tego typu galerie istniejące obecnie w dzielnicy Montmarte w Paryżu. Powiedział że zależy mu na tym, aby władze Rzeszowa przekonać do swego przedsięwziecia, aby może nawet uzyskać jakieś poparcie, może, choć to właściwie niemożliwe, jakiś życzliwy patronat Właścicieli Ratusza. Panie Włodzimierzu!
Tym niemniej napisałem. Jak każdą uniżoną petycję do najwyżych władz i ja pozwalam sobie zakończyc nniejsze podanie do Prezydenta oraz Zarządu Miasta Rzeszowa nieśmiałym apelem: Pomóżcie Panu Włodzimierzowi Piętalowi! Naszemu wspaniałemu Judymowi!

Fragment recenzji Pana mgr Jacka Kawałka, historyka sztuki, v-ce dyrektora Zespołu Szkół Plastycznych w Rzeszowie. 1 połowa 2006 roku

powrót